Wczorajsze rozmowy wójta gminy Łukasza Kulisia z przedstawicielami Ochotniczej Straży Pożarnej w Baniach Mazurskich, w obecności starosty gołdapskiego Krzysztofa Tomasza Kazanieckiego i komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gołdapi st. bryg. Wojciecha Szczepanika, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Pomimo wcześniejszych licznych zaproszeń i zapowiedzi, kierowanych zarówno bezpośrednio do siedziby OSP KSRG w Baniach Mazurskich, jak i publikowanych na gminnej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych, na poniedziałkowym (12.08) spotkaniu z wójtem gminy stawiło się zaledwie siedmiu strażaków tejże jednostki. W jego trakcie Łukasz Kuliś starał się wyjaśnić zgromadzonym strażakom zapisy proponowanej umowy, które, jak sami wskazali, budzą w nich niepokój i wątpliwości. Wójt gminy przekonywał również, że zawarcie umowy z Gminą nie wpłynie negatywnie na funkcjonowanie jednostki, a wręcz przeciwnie – przyczyni się do jej rozwoju.
Starosta gołdapski Krzysztof Tomasz Kazaniecki, który już na wstępie zaznaczył, że nie opowiada się za żadną ze stron, ocenił, iż, mając na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców powiatu, powinno dojść do zawarcia wspomnianego porozumienia. W podobnym tonie wypowiedział się komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Gołdapi st. bryg. Wojciech Szczepanik, jednocześnie nadmieniając, że bardzo ceni strażaków-ochotników OSP w Baniach Mazurskich za ich zaangażowanie oraz nieustanną gotowość do niesienia pomocy społeczeństwu.
Niestety stanowisko działaczy jednostki w tej sprawie wydaje się być niezmienne. Obecny na spotkaniu prezes Karol Szablak oświadczył, iż strażacy nie zgadzają się na zawarcie porozumienia z Gminą w takiej formie, w jakiej im to zaproponowano. Na decyzję tę nie wpłynęły również zapewnienia wójta gminy w kwestii niezakłóconego funkcjonowania strażaków w przypadku zawarcia niniejszej umowy, który to przypomniał, iż takowe umowy podpisali przedstawiciele pozostałych czterech jednostek OSP z terenu gminy i w żaden sposób nie wpłynęło to negatywnie na ich prosperowanie, lecz wręcz otworzyło przed nimi nowe możliwości.